29 stycznia odbyła się V sesja Rady Miejskiej w Kłodzku
Przeprosiłem się z kłodzką Radą Miejską. Po 8-letnim okresie „jedynie słusznej linii” i „niezłomnym” poparciu Burmistrza - ta, i poprzednie sesje, to były naprawdę obrady. I co ważniejsze - merytorycznie przygotowane tak, aby i obserwator sesji mógł wiedzieć „o co chodzi”.
Początek klasyczny: otwarcie sesji, stwierdzenie ważności obrad, wybór sekretarza sesji, zatwierdzenie protokołu z poprzedniej sesji, no i pkt 5: Sprawozdanie Burmistrza z prac między sesjami. Zwyczajowo: sprzedaż lokali mieszkalnych, użytkowych i nieruchomości gruntowych... Burmistrz w tym czasie podpisał również aneks do umowy na wykonanie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego terenu położonego w rejonie ulic: Noworudzkiej, Półwiejskiej i Nowy Świat, a także negatywnie rozpatrzył sprawę dot. umieszczenia tablic reklamowych na gruncie stanowiącym własność Gminy Miejskiej Kłodzko (ul. Wyspiańskiego, ul. Noworudzka, ul. Mickiewicza, ul. Objazdowa -łącznie miałoby zaistnieć 12 tablic).
c.d. czytaj w najnowszym wydaniu BRAMY