Światowy Dzień Kota

Autor: 
Łada Ponikowska
kota.jpg
kota2.jpg

Już po raz piąty spotkaliśmy się z miłośnikami kotów i Klubu Otwartej Kultury na Światowym Dniu Kota. W tym roku kocie święto obchodziliśmy 18 lutego w kawiarni Nota Bene. W poprzednich latach dowiedzieliśmy się dużo o kocie – jego zmysłach, języku, emocjach, potrzebach, genach itp. Tegoroczne spotkanie poświęcone było miejscu kota w kulturze, a rozpoczęliśmy je od integracyjnej zabawy w kompletowanie kotów.
O tym, jak kota postrzegano i postrzega się w różnych czasach, religiach i miejscach, jak się go przedstawia w literaturze, sztukach plastycznych czy filmie, jakie jest miejsce tego zwierzęcia w popkulturze i reklamie, tradycyjnie opowiedział Jakub Gołąb. Ogrom materiału związanego z tym tematem zadziwił chyba wszystkich uczestników imprezy. Podobnie zaskakujące były sumy, za jakie sprzedano niektóre dzieła sztuki poświęcone kotom lub jakie zarabiają kocie marki, takie jak Garfield czy Hallo Kitty. Obraz australijskiego malarza Carla Kahlera zatytułowany „Kochankowie mojej żony”, namalowany na zamówienie Kate Birdsall Johnson w końcu XIX wieku sprzedano w 2015 roku w domu aukcyjnym Sotheby’s za 826 tysięcy dolarów. Marka Hallo Kitty japońskiego koncernu Saniro zarabia rocznie ponad 5 miliardów dolarów USA, bo wizerunek białej kotki zdobi wszystko od guziczka po samolot.
Wycieczka kocim tropem po krajach Dalekiego Wschodu okazała się interesująca pod każdym względem. Odwiedziliśmy np. japońskie wyspy, które przeszły pod całkowite panowanie kotów. Początkowo zwierzęta te sprowadzono do ochrony plantacji jedwabników przed gryzoniami, później żywiły się resztkami z morskich połowów. Dzisiaj, gdy te gałęzie gospodarki straciły na znaczeniu, ogromna wyspiarska kocia populacja jest dożywiana i otoczona opieką, ponieważ stanowi nie lada atrakcję turystyczną. Poznaliśmy również bliżej dalekowschodnie demony zwane nekomata, łączące cechy kota i człowieka oraz maneki-neko czyli przynoszącą szczęście figurkę kota, która w zależności od tego, na jaki rynek zbytu jest przeznaczona, macha łapką od lub do siebie.
Wybraliśmy się też w podróż do Anglii, gdzie Walter Potter w XIX wieku tworzył rodzajowe dioramy złożone z wypchanych kotów w ludzkich postaciach – dla nas dzisiaj dosyć osobliwe, a nawet makabryczne. Nieco później Beatrix Potter (przypadkowa zbieżność nazwisk) zdobyła niezwykłą w owych czasach dla kobiety niezależność finansową i osobistą dzięki kapitałowi uzyskanemu z wydania kolejnych tomów bajek o zwierzętach, m.in. kotach, takich jak panna Mopcia. Ich autorka, umierając w 1943 roku, była posiadaczką 1618 hektarów ziemi w Krainie Jezior, które przekazała organizacji National Trust for Places of Historic Interest or Natural Beauty.
Przy okazji omawiania problematyki czarów, czarownic i kotów trafiliśmy do belgijskiego miasta Ieper, gdzie od 1955 organizowany jest co kilka lat The Kattenstoet czyli Festiwal Kotów, nawiązujący do zwyczaju zrzucania oskarżonych o czary kotów z wieży kościelnej. Nie była ta jedyna metoda uśmiercania tych zwierząt, które przez kilka stuleci palono na stosach razem z obwinionymi o czary. Tym bardziej, że czarownice miały mieć zdolność przybierania kociej postaci. Na kolejny festiwal do Ieper w przebraniu kota można wyruszyć 13 maja 2018 r.
Jednym z nielicznych przykładów oddania hołdu kotom jest pomnik kota
w Petersburgu, upamiętniający zwierzęta zjedzone przez głodujących mieszkańców w oblężonym mieście (wówczas Leningradzie) podczas II wojny światowej. W Brunszwiku w Niemczech ciekawą rzeźbę poświęconą bezdomnym kotom stworzył Siegfried Neuenhausen.
Te wszystkie i inne przykłady odnosiły się do naszej ludzkiej kultury, tymczasem trwają niełatwe badania nad funkcjonowaniem kocich społeczności. Więcej na ten temat można się dowiedzieć z książki napisanej przez Janet i Stevena Alger zatytułowanej „Cat Culture. The Social World of a Cat Shelter”.
Zapraszamy do zapoznania się z prezentacją – materiałem ilustracyjnym do wykładu na stronie www.kokkultura.pl. Można też spróbować swoich sił w ratowaniu kota Schroedingera z pudełka, dodawaniu KTO do KOTa lub rozwiązać quiz heraldyczny dla zaawansowanych, czym zajęli się na koniec spotkania najwytrwalsi uczestnicy piątego kociego święta w Kłodzku.

Wydania: