XXVIII Rajd Spadającego Liścia za nami

Autor: 
Jerzy Didyk, Janusz Laska
liść1.jpg
lisc2.jpg

Trzydzieści lat temu spod Szkoły Podstawowej nr 17 we Wrocławiu wyruszył na trasę pierwszy Rajd Spadającego Liścia. Kto by przypuszczał, że tradycja wspólnego jesiennego wędrowania będzie trwała aż trzydzieści lat!
W tym roku na trasę XXVIII rajdu wyruszyło ponad pięciuset uczestników z kilkunastu placówek oświatowych Dolnego Śląska oraz spora grupa osób prywatnych. O godzinie 9.30 spotkaliśmy się na głównym parkingu w centrum Szczytnej. Niestety grupa uczniów z jednej z wrocławskich szkół podstawowych przyjechała na miejsce zbiórki z ponadpółgodzinnym opóźnieniem, więc czekaliśmy i czekaliśmy, ale w końcu wyruszyliśmy ze Szczytnej w kierunku Bobrownik i dalej przez Piękny Widok, Muflon i Duszniki Zdrój do Jamrozowej Polany. Tym razem planowaliśmy przejść 16 km (może nawet 17). Na szlaku czekały na wędrowców liczne atrakcje: tradycyjna już gra terenowa pod nazwą: Łańcuszek Św. Andrzeja (przygotowane przez Klub Ekologiczny ze Szkoły Społecznej w Kłodzku), ognisko, kiełbaski, ciepła zupa, herbata i kawa, wspólne śpiewanie turystycznych piosenek. Każdy zapisany uczestnik rajdu otrzymał specjalnie na tę okazję przygotowany znaczek rajdowy, certyfikat rajdowy, zawieszkę odblaskową, śpiewniczek rajdowy i ekologiczny kalendarz ścienny na 2018 rok ze zdjęciami Krzysztofa i Jana Sapiehów.
Pogoda była idealna, prawdziwa Złota Polska Jesień, plus 20 stopni Celsjusza, lekki wiaterek, prawie żadnej chmurki na niebie, nic więc dziwnego, że szło się znakomicie i prawie wszystkim dopisywały znakomite humory. Piękne fotoreportaże z tegorocznego rajdu można obejrzeć na stronie www.kto.klo-dzko.pl (w zakładce GALERIA ZDJĘĆ). Zapraszamy.
Szczególne podziękowania składamy na ręce policjantów z kłodzkiej drogówki, którzy pomogli nam przejść przez newralgiczne skrzyżowanie w Szczytnej, panów Marka Krzana i Piotra Wojnarowskiego z kłodzkiego PTTK za wsparcie przewodnickie, burmistrzów Szczytnej i Dusznik Zdroju, którzy swoimi służbami wsparli organizację rajdu, kierownictwa i pracowników ośrodków Puchaczówka w Siennej i Violetta w Bolesławowie za wspaniałe zupy i herbatę oraz członkom i przyjaciołom Kłodzkiego Towarzystwa Oświatowego za wszelką pomoc w organizacji Rajdu.
Po trzykroć dziękujemy!!!

Wydania: