Dzień z życia dziennikarki

Urżnąć. Burdel
Okres od końca listopada, do połowy grudnia jest dla mnie rokrocznie, bardzo trudny. Ogarnia mnie wtedy coś na kształt depresji. By nie „oklapnąć” całkowicie, pomaga mi powtarzana niczym mantra, jedna myśl: „już niedługo święta!”. To dla mnie swoistego rodzaju forma prozaku. W tym roku nie jest inaczej, właśnie przeżywam spadek formy. Dlatego każde „sygnały” z zewnątrz, które dodatkowo wpływają na pogłębienie mojego „depresyjnego” stanu, odbieram nader negatywnie. A tu jak na złość, nastąpił istny ich wysyp. Jak się można domyślić, „atrakcji” tych, dostarczają media i politycy. Dobrze, że nie...
Miś. Przyjaciel
Obchodziliśmy „Światowy Dzień Pluszowego Misia”. Postanowiłam więc, ten felieton poświęcić mojemu przyjacielowi - misiowi. Mój misiaczek Wojtuś, ma sporo latek. Dostałam go od rodziców, gdy byłam w przedszkolu. Drodzy Czytelnicy pozwolą, że nie powiem ileż to lat mu właśnie stuknęło, bo łatwo byłoby obliczyć ile ja mam wiosen. A to naprawdę mało istotne. Wojtuś jest śliczny, ciemnobrązowy, czarne oczka. Ubrany jest w niebieski podkoszulek i granatowe jeansowe ogrodniczki. Przez te wszystkie lata czas odcisnął na nim piętno. Ostatnio musiałam go nieco zreanimować. Przyszyłam naderwane uszko i...
Zderzak. Expose
Mamy nowy rząd, konkretnie nowe „zderzaki”, jak to ładnie ujął rozpromieniony Premier. Zasadniczo Premier również powinien się przemianować i nosić miano Naczelnego Zderzaka. Swoją drogą nazwa „zderzak”, brzmi ciekawie. Jak wiadomo zderzak amortyzuje uderzenie. Można więc wnioskować, że użycie przez Premiera - Naczelnego Zderzaka, tego określenia, miało nam zasugerować, że od tej pory wszystkie niepowodzenia w swoich resortach będą brać „na klatę” nasi nowi ministrowie - zderzaki. Będą swoistego rodzaju amortyzatorami, które chronić będą obywateli, przed skutkami swoich działań. To słowo może...
Stowarzyszenie. Alternatywa
Instytucje stowarzyszeń i towarzystw, od dawna budzą moją ciekawość. Głównie intrygują mnie osoby, które wstępują w takie przybytki. Zapewne wielu z Czytelników zada pytanie: „czego to ja znowu się dopatruję?”. Ano dopatruję się. Okazuje się bowiem, że jak we wszystkim, tak i w takich zgrupowaniach, istnieje tzw.: ”drugie dno”. Rzecz jasna, nie mam tu na myśli prania brudnych pieniędzy, czy scen rodem z „Ojca Chrzestnego”. Chociaż, jak to się mówi: ”nigdy, nie mów nigdy”. Po co w takim razie tworzy się stowarzyszenia? Tworzy się je zawsze dla jakiegoś celu. Mogą to być wzniosłe idee, jak...
Pamiątka. Niesmaczne
Każdy z nas, będąc dzieckiem przywiózł sobie z pobytu nad morzem muszelki lub bursztyny. Nie wspomnę już o kiczowatych łódeczkach przyklejonych do pseudo drewnianej podstawy. Pamiątki zbieramy z ważnych momentów w naszym życiu. Ja na przykład jestem dumną posiadaczką kilku mlecznych zębów (własnych) oraz ślicznych różowych skarpeteczek z białą falbanką, z okresu, gdy byłam słodkim bobaskiem. Moja koleżanka przykładowo, założyła album - pamiętnik, w którym ma zdjęcia wszystkich swoich byłych miłości. Pod każdym ze zdjęć odpowiednia adnotacja. Swoją drogą, warte obejrzenia. Zbieranie pamiątek...
Co w trawie piszczy...
IDEAŁ - Park Zdrojowy w Kudowie, zaliczony został do dziewięciu idealnych parków w Polsce. Tak uznał portal Gazeta.pl. Nie ma co się dziwić takiemu werdyktowi. Park w Kudowie jest wyjątkowo malowniczy. Powstał pod k. XVIII w. znajduje się w nim: egzotyczna roślinność, Teatr Moniuszkowski, czy też freski z XIX w., które można podziwiać w pijalni. REFORMA Wójt Lewina Kł., chce przejść do historii swojego miasteczka. Zajął się w tym celu reformowaniem urzędu. Nowym biurem urzędników stała się sala sesyjna. Ta swoistego rodzaju „modernizacja” spowodowała, że petenci się gubią, a radni nie mają...
Subiektywnie... obiektywnie (cz. 18)
Od dłuższego czasu w gazetach regionalnych trwa dyskusja na temat „zniknięcia” z rewitalizowanego Parku Zdrojowego w Polanicy Zdroju pomnika Adama Mickiewicza. W miejscu, gdzie wieszcz kiedyś stał, mieści się teraz okazała i romantyczna altanka. Sam pomnik składowany jest w bazie transportu Miejskiego Zakładu Komunalnego. Dyskusja ponownie rozgorzała, gdy okazało się, że Radni stwierdzili, iż pomnik jest brzydki i nie pasuje do nowej „szaty” parku. Jak to naprawdę z tym pomnikiem jest? Rzeczywiście, miał mieć miejsce w zrewitalizowanym Parku Zdrojowym. Sam burmistrz Jerzy Terlecki wypowiadał...
Nowy. Cyrk
Z rozrzewnieniem oglądałam w TV, relację z wizyty w Sejmie posłów - elektów. Nowi posłowie lekko stremowani, niektórzy z reklamówkami, gubiąc się w sejmowych korytarzach, poznawali nowe miejsce pracy. Wielu miało miny podekscytowane, niczym pierwszoklasista, podczas rozpoczęcia roku szkolnego. Większość jednak wyglądała na przerażonych. Na pytania dziennikarzy, jakie są ich wrażenia, odpowiadali: „ależ to duży budynek, a w TV wydaje się taki mały”, „Ooo! (nerwowy chichot), chciałem do biura, a trafiłem do toalety”, „Podoba mi się”. Na pytania poważniejsze, rodzaju: „jak zamierza pan(i),...
Brudasek. Doktor
Jak wynika ze specjalistycznych sondaży, większość lekarzy podczas badań, nie myje rąk! Jest to przerażające. Co jak co, ale lekarz chyba powinien dbać o zdrowie pacjenta, nie wspominając o swoim własnym?! Rodzice od małego uczą swoje dzieci, że mycie rąk, to podstawa higieny. Lekarze też mają rodziców, więc skąd takie zachowanie? Rodzi się również pytanie, czego uczą przyszłych medyków na studiach. Nie ma przedmiotu o higienie? Do tej pory rzadko odwiedzałam gabinety lekarskie. Ząb czasu powoli nadgryza i zdrowe szwankuje. Chodząc więc do różnych lekarzy, miałam sposobność zaobserwować ich...
Sposób. Długowieczność
Jak pokazują ostatnie doniesienia z tzw.: „wielkiego świata”, chyba jesteśmy świadkami rodzenia się sposobu na długowieczność. Media donoszą, że hiszpańska księżna Alba (lat 85!), poślubiła właśnie swojego długoletniego narzeczonego (lat tylko 61!). Młoda para jest bardzo szczęśliwa, że zawarła związek małżeński. Trochę mniej szczęśliwe są dzieci księżnej, które już liczą straty, jakie przyniesie umieszczenie nowego małżonka mamusi w jej testamencie. Nadmienić bowiem warto, że księżna, to bardzo majętna osoba. Urocze małżeństwo Łapickich (on lat 87, ona 27), chce postarać się o potomka....
Dziecko.Kłopot
Jestem już w tym wieku, że posiadanie dziecka nie jest niczym nadzwyczajnym. Czasem dopada mnie nostalgiczna myśl o potomku. Ślicznym, tłuściutkim bobasie. Jednakże zaraz szybko energicznie potrząsam głową i odganiam te natrętne myśli. Dlaczego? Posiadanie dziecka w obecnych czasach, to akt egoizmu i co tu dużo mówić, samowolne decydowanie się na kłopoty i to kłopoty nie tylko dla nas, ale i naszego dziecka. Żeby dziecko miało zapewniony dobry start życiowy, musi urodzić się w rodzinie, w której taki start ma zagwarantowany. W grę więc wchodzą jedynie: lekarze, prawnicy, biznesmeni (czyt....
Co w trawie piszczy
BAŃKI - W sierpniu w dusznickim Parku Zdrojowym bito światowy rekord w ilości osób jednocześnie puszczających bańki mydlane. Udział wzięło 670 osób. Imprezę zorganizowano w ramach odbywającego się w Dusznikach Międzynarodowego Festiwalu Sztuki „Wszelkie Przejawy Artyzmu”. Swoja drogą, puszczenie bańki, to się nazywa sztuka. AEROKLUB - W sierpniu w Ratuszu Miejskim w Kłodzku, miało miejsce spotkanie założycielskie Aeroklubu Ziemi Kłodzkiej. Super, będzie można sobie polatać. LUKSUS Burmistrz Polanicy, chce by miasto stało się elitarne. Mają tu przyjeżdżać goście z wysokiej półki. Pomysł...
Subiektywnie... obiektywnie (17)
Kampania wyborcza na Ziemi Kłodzkiej przebiega spokojnie. Mamy wysyp bilbordów, plakatów i plakacików z facjatami kandydatów i ciekawymi, czasem nawet zabawnymi hasłami reklamowymi. Co do kandydatów, to jak zawsze i tym razem, mamy do czynienia z szerokim wachlarzem osobowości. Niektórzy stawiają na urodę i metamorfozę jak jedna z kandydatek, ubiegająca się o reelekcję. Posłanka zmieniła wizerunek, ścinając włosy na tzw.: chłopczycę. Zmiana jest duża i co najważniejsze, szeroko komentowana, a to być może przedłoży się na głosy (zwłaszcza można tu liczyć na płeć brzydką). Niektórzy w kampanii...
Słabość. Zmanierować
Moja babcia mawiała, że zbyt wczesne osiąganie zaszczytów, nie wróży dobrze osobie, która ich doświadcza. Taki stan rzeczy grozi zmanierowaniem. Coś w tym jest. Weźmy przykład byłej pierwszej damy Jolanty Kwaśniewskiej. Obserwując jej poczynania, jak miota się w sidłach bycia za wszelką cenę w świetle jupiterów, czuje się jedno - niesmak. Pani Kwaśniewska jako pierwsza dama, była dla mnie wyznacznikiem kultury, dobrego smaku i klasy. Teraz jestem nią rozczarowana. Co się z tą kobietą stało?! Jak widać gołym okiem, chce stać się niekwestionowaną królową. Szczerze mówiąc, chyba już...
Dorosłość. Bobas
Młody człowiek, wchodzący w dorosłe życie, marzy o jednym, by wreszcie wyswobodzić się z opiekuńczych ramion rodziców. Tak przynajmniej było do tej pory. Jak pokazują statystki, ostatnio nastąpiła reakcja odwrotna. Dzieci nie chcą opuszczać ciepłych i bezpiecznych rodzinnych gniazd. We Włoszech mamy obecnie do czynienia z tzw.: ”bamboccioni”, czyli „dorosłymi bobasami”. „Bamboccioni”, to trzydziesto, czterdziestolatkowie, którzy „przywarli” do rodzinnego domu i ani myślą o jego opuszczeniu. Powody braku chęci do opuszczenia rodzinnego gniazda są trzy: pierwszym z nich jest wygoda. „...
Odreagować. Piżama
Wybory tuż, tuż. Zaczyna się nerwówka, niektórzy nie wytrzymują ciśnienia. Przykład jednego z wiceministrów. Chłopina chciał odreagować w miłym towarzystwie koleżanki posłanki, w romantycznym tańcu i co? Przyłapał go jakiś wredny fotoreporter i teraz „piękne” zdjęcia może podziwiać każdy wyborca, zaglądający do internetu. Przyglądając się politykom, posłom, widać, że każdy odreagowuje inaczej. Na uwagę zasługuje forma „odreagowywania”, lidera największej partii opozycyjnej, mianowicie stawia on na styl przedszkolny. Zaprasza do swojej piaskownicy (czyt. centrum programowe), kontrkandydatów w...
Kobieta. Szowinizm
W swoich felietonach nieraz poruszałam temat męskiego szowinizmu. Cóż, my kobiety przywykłyśmy do pewnych zachowań mężczyzn. Jednak to co obecnie „wyprawia” płeć brzydka, jest niczym innym, jak zwyczajnym chamstwem. Od pewnego czasu trwa powolne, ale niosące konkretne skutki, traktowanie kobiety jako symbolu ładnego głuptaska, którego guru (czyt. prawdziwy mężczyzna), pouczy, poprowadzi i wskaże odpowiednią drogę życia (czyli mało myślenia, to zostawić panom. Należy tylko epatować seksem i pokazywać swoje wdzięki). Najgorsze, że wiele kobiet godzi się na bycie takim „symbolem”. Mnie,...
Wybory. Farsa
Zasadniczo scenariusz każdych wyborów parlamentarnych jest taki sam. Partie wzajemnie się opluwają i szukają haków na kontrkandydatów. Partia rządząca mówi ile to zrobiła, i że jak się ją wybierze ponownie, to zrobi jeszcze więcej. Największa partia opozycyjna zaś mówi, że partia rządząca nic nie zrobiła, i że jak odda się im władzę, to dopiero będzie raj. Mniejsze partie, stawiają na większą kulturę. Mamią niczym wujek z Ameryki, życiem w luksusie, tylko żeby dać im szansę, znaczy… władzę. I tak co cztery lata. A prawda jest taka, że czy rządzi prawica, centrum, czy lewica, my obywatele i...
Co w trawie piszczy
TORY - Złomiarze kradną tory kolejowe na trasie Kłodzko - Kudowa Zdrój. Policja jest bezradna, a właściciele skupu złomu zacierają ręce. Jedynym ratunkiem byłoby wznowienie połączeń kolejowych, ale wygląda na to, że prędzej znikną wszystkie tory, niż znajdzie się ktoś, komu zależałoby na reaktywacji kolei na Ziemi Kłodzkiej. Szkoda. REWITALIZACJA - Polanica otrzymała pieniądze z unijnego programu „Odnowa zdegenerowanych obszarów miejskich na terenie Dolnego Śląska”, na realizacje projektu „Rewitalizacja obszaru miejskiego w Polanicy Zdroju”. Planuje się renowację części wspólnych,...
Subiektywnie.... obiektywnie (16)
Miejscowością na Ziemi Kłodzkiej, która w ostatnim czasie dokonała największych, widocznych gołym okiem, zmian jest - Szczytna. Szczytna, niegdyś kojarzona z szarością i traktowana jako miasto przelotowe, na trasie międzynarodowej drogi E8, obecnie kwitnie. Zmiany jakie dokonały się w tej aglomeracji, są godne podziwu. Forma i styl „upiększania” miasta, budzą i owszem mieszane uczucia. Ale według powiedzenia, że o gustach się nie dyskutuje, pomińmy ten aspekt. Niezaprzeczalnym faktem jest, że Szczytna odżyła. I co najważniejsze, podoba się w swojej nowej szacie, mieszkańcom. Na uwagę...
Zależność. Wolność
Rodzice nie zdają sobie sprawy, jaką krzywdę wyrządzają dzieciom, poprzez urzeczywistnianie na nich swoich niespełnionych aspiracji. Dziecko nie może się przed tym bronić, bo jest zależne. Na przykład, robienie z dziecka geniusza muzycznego. Pomimo, że talentu w dziecku za grosz, rodzice ślepi, wie-rzą, że pobyt w szkole muzycznej uczyni z ich latorośli co najmniej drugiego Chopina. Zamiast pozwolić dziecku na dzieciństwo, katują je nudnymi lekcjami i wkuwaniem nutek. W szkole średniej miałam kolegę Filipa. Ciekawy egzemplarz. Jedynak, w którego rodzice wpatrzeni byli jak w obraz. Za główny...
Pociąg. Trauma
Moje romantyczne usposobienie niejednokrotnie powodowało, że znajdywałam się w sytuacjach, delikatnie mówiąc „ciekawych”. Podczas tegorocznych wakacji, mój romantyzm również zaowocował takim przeżyciem. Wybrałam się nad polskie morze, środkiem lokomocji, którym był pociąg. Pamiętając jeszcze z czasów dzieciństwa, jak to miło było podróżować kuszetką, liczyłam, że i teraz bądź, co bądź w dobie kapitalizmu, podróż będzie niezapomniana. W rzeczy samej, była niezapomniana. Dostarczyła mi iście traumatycznych przeżyć. Rzecz jasna, zdawałam sobie sprawę, że polski pociąg, to nie Orient Exspress....
Maskotka. Głupota
Jako że jestem jedyna-czką, rodzice od dziecka dbali, bym nie wyrosła na egoistkę. Chcieli również, bym nie czuła się samotnie, dlatego, gdy skończyłam sześć lat, zadecydowali, że muszę dostać jakieś stworzenie. Wybór padł na chomika. Miałam się nim opiekować, dbać o niego i sprzątać jego akwarium. Śliczny był. Wyglądał jak łaciata krowa, biało - brązowa. Nazwałam go Wiktor. Wtedy uważałam, że to imię ma w sobie dużo dystynkcji. Wiktor był bardzo inteligentny. Dobrze się nam żyło. Codziennie go czesałam grzebieniem (niezbyt to lubił), pieściłam i rozmawiałam. Na noc ubierałam go w swoją...
Kobieta. Zahamowania
To było do przewidzenia, że wcześniej, czy później my - kobiety, nie wytrzymamy presji otoczenia i pójdziemy (proszę wybaczyć określenie), „w długą”. Nie powinno to dziwić, w końcu jako płeć eteryczna, wrażliwa i czuła, jesteśmy bardziej podatne na wszelkiego rodzaju „czynniki” zewnętrzne. W tym przypadku, mam na myśli media. Wmawia się nam z uporem, że musimy walczyć o swoje prawa. Nie możemy być bierne w związkach. Mamy takie same prawa do swobody i przyjemności, co mężczyźni. Eksperci radzą, byśmy ewoluowały bez skrępowania naszą seksualnością. Zmieniały partnerów jak rękawiczki. Inni...
Subiektywnie... obiektywnie (15)
Korzystając z sezonu letniego, chciałabym poruszyć delikatny temat Parku Zdrojowego jako centrum rekreacyjno-plażowego. Nie od dziś znany jest obrazek roznegliżowanych kuracjuszy, którzy oddają się kąpielom słonecznym w centrum parku! Piękne widoki, godne obejrzenia znajdą Państwo w parku w Lądku Zdroju. Szczerze polecam. Warto przespacerować się w to największe skupisko „gołych ciał”, które mieści się vis a vis Zakładu Przyrodoleczniczego „Wojciech”. Obrazek ten jest o tyle wart uwagi, że w pobliżu umieszczone są gipsowe figury. Tak więc mamy do wyboru: podziwianie gipsu i żywego ciała....