Mietek Kowalcze: Czytane dla fabuły, czyli o narodowych mitach (nie tylko amerykańskich) – cz. 15
Za sprawą popkultury amerykańskie, ogólnonarodowe opowieści, ba, ich rodzime niełatwe mity (traumy) stały się naszym wspólnym zasobem. Rozpoznawalnym i mniej lub bardziej zrozumiałym. To dobrze czy jednak odwrotnie? Pewnie o tym podyskutujemy w różnych miejscach. Powodem dla takiego wstępu jest rekomendacja w tym odcinku „Czytania dla fabuły” obszernej powieści (dobrze ponad osiemset stron) „Niksy” Nathana Hilla. Kiedy ukazało się jej polskie wydanie – 2017 – recenzenci powtarzali, że to epopeja na nasze czasy. No dobrze niech im będzie. My jednak pójdźmy trochę inną ścieżką. Spójrzmy na (niektóre) tematy, z których autor buduje fabułę i zdradźmy (nieco), jak je rozwija. I wreszcie jak sobie radzą z problemami i utrapieniami bohaterowie. Wiele rzeczy ma swoje źródło w dzieciństwie – powtarzamy. I u Hilla tak jest. Nie tylko wówczas kiedy jego bohater musi się uporać z niespodziewanym zniknięciem matki. Czy się upora? Poradzi sobie, odcierpi swoje? Czy wyruszy w drogę, żeby odkryć nie tylko tę rodzinną tajemnicę? Kolejna sfera (amerykańska) to wojna w Wietnamie z apogeum społecznym w postaci studenckich protestów w roku 1968. Co było ich przyczyną? Jak zagmatwane indywidualne losy wplotły się w te zdarzenia? Jakie ideały nabrały znaczenia, a które zstąpiły do piekła wzajemnych wyrzutów i pretensji? W jakim stopniu udział w tej ogromnej młodzieńczej niezgodzie nadał kierunek życia uczestników? Jeszcze dwa istotne dla rekomendacji „Niksów” zakresy. Pierwszy dotyczy utrzymania równowagi między własnym talentem literackim a oczekiwaniami rynku, w którym książka jest po prostu produktem. Chwilowym, jednym z wielu. Czy to jeszcze możliwe? Drugi to spojrzenie na węzły zależności, jakie powstają na styku polityki, mediów i wyborców. Prawdziwie gordyjskie zapętlenia. Uff, no cóż, epopeja!
PS Niksy według mitologii germańskiej to nasze indywidualne demony, które pozostawione same sobie wciągają, uzależniają, nie pozwalają na osobiste wybory.
Nathan Hill, Niksy, tłum. Jerzy Kozłowski. Wyd. Znak, Kraków 2024.
„Wellness” Nathana Hilla, książka, która właśnie się ukazała i pani Kasia z przyjaznej księgarni przy moście św. Jana właśnie ją sprowadziła, doczeka się swojego odcinka w „Czytanych dla fabuły”. Na pewno.
Mietek Kowalcze