kwiecień 2017
Kot. Smakosz
Ostatnio obchodzony był „Dzień Kota”, jako właścicielka cudownego kocura o imieniu Ziajek i najzwyklejsza w świecie niepoprawna „kociara” (jakkolwiek dwuznacznie do brzmi), postanowiłam opowiedzieć Szanownym Czytelnikom o kotce moje przyjaciółki, a konkretnie o jej francuskim podniebieniu.
Lądeckie impresje (206)
Minął kolejny rok. Z pewnym opóź-nieniem porządkuję swoją redakcyjną szufladę.